Przygoda z przedszkolem to nowy etap w życiu małego dziecka. Tym pierwszym krokiem w placówce jest adaptacja. Dostosowywana indywidualnie, do potrzeb każdego dziecka. Zdefiniować można jednak kilka dobrych zasad działania podczas adaptacji.
1. Zapoznaj dziecko z placówką
Wytłumacz dziecku, gdzie idziecie, mówiąc o tym z radością. Potem pokazuj, tłumacz i wyjaśniaj – „to jest ciocia Marta, która będzie się tobą opiekować, to będzie twoja sala, a tutaj są toalety. I spójrz, ile zabawek!”. Dzięki temu prostemu zabiegowi, pierwszy pobyt dziecka nie będzie aż tak trudny.
2. Przez pierwsze trzy wizyty bądź w pobliżu dziecka
Nie musisz i nawet nie powinnaś/powinieneś bawić się z dzieckiem i trzymać je za rękę – ale warto być gdzieś w pobliżu, obserwować pociechę i umożliwić jej zapoznanie się z otoczeniem bez strachu. To także ułatwienie dla ciebie – dzięki temu, gdy zostawisz dziecko po raz pierwszy same, będziesz wiedział/a, że nie jest w zupełnie nowym miejscu. Te wizyty „pod kontrolą” nie muszą trwać długo. Możecie spędzić tak w placówce godzinę albo dwie.
3. Informuj dziecko, kiedy po nie wrócisz
Taka informacja jest dziecku bardzo potrzebna. Dzięki temu będzie miało poczucie bezpieczeństwa i łatwiej będzie mu wytrwać. Nie mów jednak „po pracy”, ale np. – „po podwieczorku”. I nigdy się nie spóźniaj – jeśli przyjdziesz aż godzinę później, możesz ujrzeć zapłakaną pociechę, która nie zaufa ci kolejnego dnia.
4. Buduj pozytywne wrażenie o placówce
Pod żadnym pozorem nie mów „Kochanie, wiem, że się nie ucieszysz, ale musimy jechać już do przedszkola” – takie słowa plus pełna żalu mina mamy to gwarancja płaczu. Zamiast tego rozmawiajcie w domu o tym, jakie wspaniałe jest przedszkole jakie są w nim zabawki, koleżanki/koledzy. Rankiem powiedz z radością „A teraz mama zaprowadzi cię do przedszkola, żebyś mógł się świetnie bawić!”
5. Zachowuj się pewnie
Twoje nastawienie to informacja dla dziecka – czy jest się czego bać. Nawet, jeśli czujesz niepewność i wielką troskę, a nawet masz wrażenie, że zaraz wybuchniesz płaczem, uśmiechaj się i mów – „Kochanie, czeka Cię mnóstwo zabawy. Ciocia już na pewno chce ci coś pokazać!”.
6. Poproś partnera o pomoc
Czasem przyczyną rozpaczy w progu przedszkola jest nie tyle sama placówka, co… konieczność rozstania z rodzicem, który do tej pory był zawsze obok. Jeśli widzisz, że dziecko nie radzi sobie podczas waszych rozstań, niech to twój partner/ka spróbuje je odprowadzać. Może się okazać, że jest znacznie lepiej i protesty trwają pięć, a nie piętnaście minut.
7. Nie przeciągaj pożegnań
Półgodzinne przytulanie na ławce w dziecięcej szatni naprawdę nie jest sposobem na ułatwienie zadania. Poza tym, dziecko będzie miało nadzieję, że jednak zmienisz zdanie. Postaraj się zrobić to szybko – przebierz dziecko, daj mu buziaka i powiedz, że wrócisz po obiadku.
9. Rozmawiaj z personelem
Innymi słowy, trzymaj rękę na pulsie. Pytaj, jak radzi sobie twoje dziecko, czy bawi się z innymi, jak długo płacze po twoim wyjściu i co możesz zrobić, by usprawnić proces adaptacji. Jeśli powiedzą ci o twoich błędach – nie obrażaj się, tylko doceń otwartość. I spróbuj postępować według ich wskazówek.
Tego nie należy robić:
Nie płacz. Nigdy nie pozwalaj sobie na taką słabość. Takie zachowanie będzie wywoływało u dziecka niepokój i smutek.
Nie znikaj bez pożegnania. Twoje dziecko może odnieść wrażenie, że je porzuciłaś/eś!